poniedziałek, 13 października 2014

lodz design festiwal

mama mówi, że pierwszy raz zabrała nas na lodzdesign jak jeździłyśmy jeszcze wózkiem i miałyśmy 1,5 roku, wtedy fabryka, w której odbywały się wystawy była naprawdę stara. teraz pięknie odremontowane budynki artcenter zachwyciły nas bardzo- najfajniejsza była przezroczysta winda- takie lubimy najbardziej. jak zwykle było dużo ciekawych i kolorowych mebli, które musiałyśmy przetestować, wyginałyśmy też pręty, plotłyśmy tkaninę ze sznurków na krośnie, a i spotkałyśmy nawet naszą prezydent miasta :)
zobaczcie zdjęcia, a tu linki do naszych wizyt w latach poprzednich













nina i lena mają na sobie bluzki z lefties, spódniczki uszyte przez mamę